Witajcie kochani
Dzisiaj przychodzę do was z ulubieńcami, muszę przyznać, że dawno nie było u mnie tej serii...Może czas to zmienić. Dzisiaj sama pielęgnacja, ale myślę jeszcze o ulubieńcach z kolorówki, co o tym sądzicie? Ok nie przedłużając zapraszam do dalszej części wpisu
O tej odżywce pisałam niedawno pełną recenzję znajdziecie Tutaj Jest to botaniczna odżywka od Organiclife. Ja posiadam włosy rozjaśnione, typ moich włosów to przetłuszczające się u nasady i suche na końcach. Odżywka jest przeznaczona do włosów przetłuszczających się, niestety pod tym względem się nie spisała, ale końce włosów nie są już takie suche, stały się miękkie i lśniące. Kosmetyk także ułatwia nam rozczesywanie. Jest warty uwagi.
Serum od BasicLab szczegółowa recenzja produktu znajduje się Tutaj. Jedyne co mi przeszkadzało w używaniu kosmetyku to zapach, ale działanie nam to wynagradza, skóra jest nawilżona rozświetlona. Ja mam skórę skłonną do przesuszania w strefie T, od kiedy stosuję te serum problemu nie ma, skóra jest gładka i miękka. Jestem mega zadowolona i na pewno powrócę do niego.
O tym toniku również wspominałam, jak macie ochotę poczytać zapraszam Tutaj. Tonik jest z ekstraktem z aloesu, bardzo dobry produkt na upały, fajnie potrafił ukoić skórę. Zapach jest wyczuwalny, ale nie męczący.
Tutaj moja miłość od pierwszego użycia, ja używam jako maski raz w tygodniu nakładam grubszą warstwę na noc, a kosmetyk robi swoje. Bardzo dobrze nawilża, wchłania się szybko, ale pozostawia lepka warstwę. Zapach ma bardzo przyjemny. Więcej o nim przeczytacie Tutaj
Kolejny produkt od marki BasicLab, o tym żelu nie było jeszcze na blogu, ale niebawem pojawi się szczegółowa recenzja. Żel do mycia ciała dla całej rodziny, co ważne może być stosowany od 1 miesiąca życia, więc coś fajnego dla maluszków. Kosmetyk ma bardzo przyjemny zapach, ładnie oczyszcza i nawilża naszą skórę. Jest warty polecenia, wyczekujcie pełnej recenzji na jego temat.
O tym produkcie tez nie pisałam, również wyczekujcie szczegółowej recenzji. Jest to fluid przeciw niedoskonałością. Jestem zachwycona działaniem, mi zawsze coś wyskakiwało przed okresem, wiadomo hormony szaleją, ale odkąd używam tego fluidu, problemu nie ma. Skóra jest gładka i nawilżona, ponadto fluid jest świetną bazą pod makijaż.
Krem na noc, oczywiście szczegółowa recenzja się pojawi. Przeznaczony na przebarwienia i zmarszczki. Spłycenie zmarszczek jest widoczne, nasza skóra jest dobrze odżywiona i nawilżona. Więcej o nim pojawi się niebawem.
Znacie coś z tych kosmetyków? Lubicie takie wpisy?
Buziaki😘
Ania
Uwielbiam wpisy o ulubieńcach ;) a tutaj znam większość ;)
OdpowiedzUsuńAloes bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńOdżywką Organiclife ostatnio mnie zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa kremu na noc. Czekam na Twoją opinię.
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z Twoich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńBasiclab skradł również i moje serducho - to serum jest cudne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Bardzo lubię takie wpisy, można coś ciekawego znaleźć.
OdpowiedzUsuń