15 października
Mediheal - Maseczki w płachcie
Witajcie kochani
Teraz można powiedzieć, że mamy piękną Polską jesień. dzisiaj przychodzę do was z recenzją dwóch maseczek w płachcie, więc przechodzę do rzeczy
Maseczki od Mediheal, marka wydaje mi się jest dość dobrze znana w blogowym świecie. Pierwsza maseczka to:
Capsule100 Nawilżająca maska 2-etapowa z kwasem hialuronowym
Do cery suchej, zanieczyszczonej, wrażliwej
Capsule100 Nawilżająca maska 2-etapowa z kwasem hialuronowym łączy w sobie podwójne działanie: nawilżające i oczyszczające. Olejek z drzewa herbacianego i kwas salicylowy oczyszcza skórę, zwężają rozszerzone pory oraz normalizują pracę gruczołów łojowych. Kwas hialuronowy zawarty w kapsułce zapobiega transepidermalnej utracie wody z naskórka, utrzymując jego nawilżenie na wysokim poziomie oraz chroni włókna kolageny i elastyny przed degradacją.
Moja opinia:
Co mi się podoba w tej maseczce, to fakt że oprócz samej maski otrzymujemy kapsułkę z serum, które ma za zadanie zapobiegać utracie wody z naskórka. Serum starczyło mi na 3 dni. Twarz po użyciu maseczki jest dobrze oczyszczona, nawilżona, pory są zwężone, nasza skóra jest gładka i miękka w dotyku.
Druga maseczka to jest hit i pierwszy raz miałam styczność z tego typu maseczką.
Maska akupresurowa Aqua Chip nawilżająca.
Do cery wrażliwej, suchej, z rozszerzonymi porami
Maska akupresurowa Aqua Chip łagodzi, oczyszcza i nawilża podrażnioną skórę. Hydrolizowany kolagen odżywia i wygładza skórę, przywracając jej odpowiedni poziom nawilżenia. Oczar wirginijski i sok z aloesu mają działanie oczyszczające, zwężają pory, regenerują i koją wrażliwą skórę.
Po aplikacji skóra jest nawilżona, zrelaksowana i wygładzona.
Linia masek Circle Point łączy tradycyjna moc akupresury z nowoczesną technologią. Płachty masek zawierają 10 chipów, których odpowiednie uciskanie poprawia mikrokrążenie, rozluźnia i relaksuje twarz sprawiając, że skóra jest napięta i wygładzona.
Składniki aktywne: Hydrolizowany kolagen, ekstrakt z oczaru wirginijskiego, sok z aloesu, Witamina B3, olejek z drzewa herbacianego, ekstrakt z wąkroty azjatyckiej, ekstrakt z portulaki pospolitej, Beta-glukan, ekstrakt z wierzby białej, wyciąg z kadzidłowca, betaina, trehaloza, panthenol, allantoina, bisabobol, witamina E.
Moja opinia:
Maska w płachcie z chipami, niesamowicie odpręża, nasza skóra po zaaplikowaniu jest solidnie nawilżona, oczyszczona, miękka i gładka, nie zauważyłam niestety zwężenia porów. Maska nadaje naszej skórze blask, przez co wygląda na zdrowszą i wypoczętą, idealnie nadaje się do użycia przed większą imprezą.
Znacie te maski? Jakie są wasze ulubione?
Buziaki😘
Ania
AUTOR:
anaikosmetyki
Lubię tego typu maski robić rano :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze takiej maski. Jeśli będę miała okazję to na pewno wypróbuję.
OdpowiedzUsuńTe chyba pierwszy raz widzę, sama nazwa - Maska akupresurowa brzmi ciekawie, ale jednocześnie trochę abstrakcyjnie :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam maski w płacie, tych jednak jeszcze nie znam. :D
OdpowiedzUsuń