21 maja

Bielenda-serum




Witajcie kochani

Dzisiaj przychodzę do was z recenzją serum z Bielendy. U mnie serum zawsze musi być w półce z kosmetykami, więc tym razem skusiłam się na coś z Bielendy, jeśli jesteście ciekawi jak się sprawdziło, zapraszam do dalszej części wpisu.





Co obiecuje producent:

Botanic Formuła
to niezwykła linia botanicznych kosmetyków do pielęgnacji twarzy, której niepowtarzalną wartością są wyjątkowe formuły nasycone prawie w 100% najlepszymi, starannie wyselekcjonowanymi składnikami pochodzenia naturalnego. Siła i witalność roślin pozyskiwanych głównie z polskich łąk i ogrodów, krystalicznie czysta woda, formuły bez silikonów, parabenów i sztucznych barwników to sekret kosmetyków Botanic Formuła. Ich atutem jest również wysoka jakość, bogate konsystencje, piękne zapachy, bezpieczeństwo dla każdego rodzaju skóry, oraz skuteczność działania.

Botaniczne serum odżywcze do każdego rodzaju cery, zwłaszcza suchej, osłabionej, skłonnej do podrażnień, zaczerwienień, łuszczenia się i powstawania wyprysków.

Bogate w naturalne wyciągi roślinne serum głęboko odżywia, wzmacnia i rewitalizuje skórę. Optymalnie nawilża, zmiękcza i uelastycznia naskórek, zapobiega wiotczeniu i przedwczesnemu powstawania zmarszczek, koi, łagodzi podrażnienia. Zapewnia cerze idealny wygląd i wydobywa jej naturalne piękno.

Olej z granatu o dużej zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych w tym Kwasu Omega - 5 oraz witamin z grupy B,C i PP, głęboko odżywia, nawilża i koi skórę. Regeneruje, poprawia jędrność i elastyczność, chroni skórę przed przedwczesnym starzeniem. Likwiduje suchość i łuszczenie skóry, łagodzi zmiany trądzikowe, podrażnienia i zaczerwienienia, wyrównuje koloryt.

Amarantus zawiera m.in. kwasy Omega oraz Witaminę E dzięki czemu skutecznie odżywia, regeneruje i nawilża skórę. Działa przeciwzmarszczkowo, zmiękcza, uelastycznia i wzmacnia naskórek, łagodzi podrażnienia.

Efekt:
Gładka, promienna, ukojona cera bez widocznych podrażnień.






Moja opinia: 

Serum otrzymujemy w zafoliowanym kartoniku, w środku znajdziemy szklaną buteleczkę o pojemności 15 ml. z wygodnym dozownikiem. data ważności po otwarciu to 4 miesiące. Serum ma bardzo przyjemny zapach.Szata graficzna piękna. To jest drugie serum z Bielendy, które u mnie się nie sprawdziło.  Serum co prawda szybko się wchłonęło, ale niestety rolował się, pomyślałam że może nie dogadał się z kremem, niestety bez kremu było to samo, więc niestety nie wypowiem się co do działania. Serum oddałam koleżance i z tego co wiem, miała ten sam problem co ja. Także ja nie powrócę do tego serum, i polecić wam też nie mogę.

Znacie te serum? Co o nim sądzicie?

Buziaki😘
Ania

6 komentarzy:

  1. Uuuuu szkoda, że się nie sprawdziło. Ale takie rolowanie jest niedopuszczalne...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda że się roluje, chętnie bym go kupiła :)
    PS. Fajny blog, z przyjemnością dołączam do grona obserwatorów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak się roluje to na pewno po niego nie sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  4. Uuu szkoda, na początku wpisu myślałam, ze będzie to coś dla mnie, ale dalsza część wpisu skresliła to serum. Szkoda, że się roluje, bo zapowiadało się ciekawie :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za kosmetykami Bielendy, więc nie kusi mnie. No i jak widzę, nie ma czego żałować.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię sera z Bielendy i na ogół się one u mnie sprawdzają chociaż z tej serii nic nie miałam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wizytę u mnie i za każdy komentarz, jeśli mnie obserwujesz poinformuj mnie o tym na pewno się odwdzięczę :)

Copyright © anaikosmetyki , Blogger