02 marca
Bielenda-aktywne kapsułki nawilżające
Witajcie kochani
Jakiś czas temu postanowiłam kupić sobie serum z Bielendy, pewnie większości z was jest znane, jakiś czas temu miało swoje 5 minut.
Co mówi producent:
Nowy wymiar efektywnego zapobiegania procesom starzenia.
Profesjonalna terapia wieku to zaawansowana technologicznie linia inteligentnych kosmetyków do wymagającej cery dojrzałej inspirowana Wolumetrią - zabiegiem profesjonalnej medycyny estetycznej, nazywane modelowaniem twarzy bez skalpela.
Zabieg Wolumetrii polega na wstrzykiwaniu w skórę kwasu hialuronowego, co skutkuje poprawą wolumetrii twarzy, przywróceniem gęstości skórze oraz wypełnieniem zmarszczek.
Innowacyjne serum z aktywnymi kapsułkami nawilżającymi ma na celu wywołanie podobnych mechanizmów w skórze, które mogą być porównywalne do zabiegu Wolumetrii. Staje się to możliwe do osiągnięcia dzięki technologii aktywowania inteligentnych kapsułek, które w połączeniu z innymi skutecznymi składnikami aktywnymi, wnikają głęboko i stopniowo uwalniają swą moc, działając jeszcze długo po aplikacji. Serum redukuje istniejące zmarszczki, opóźnia powstawanie nowych. W efekcie stosowania twarz odzyskuje ładny kontur, a jej rysy zostają widocznie odmłodzone. Skóra jest gładka, ładnie napięta i pełna blasku.
Collagen 3 Peptide Copmplex to biomimetyczny składnik, swoiste ,,rusztowanie skóry" odpowiadające za odbudowę jej fundamentów. Aktywnie stymuluje produkcję nowego kolagenu, poprawia strukturę i sprężystość skóry zapobiegając jej wiotczeniu. Koryguje rysy twarzy poprzez wzmocnienie włókien kolagenowych osłabionych procesem starzenia. napina i wygładza naskórek, skutecznie redukuje nawet głębokie zmarszczki, rewitalizuje i maksymalnie nawilża skórę.
Inteligentne kapsułki retinolu tworzą unikalny system kontrolowanego przenikania składników aktywnych w głąb skóry. Stopniowe dawkowanie pozwala na większą skuteczność działania składnika w zadanej komórce skóry. Kapsułki tworzą na skórze film zapobiegający utracie wody, dzięki temu zapobiegają wiotczeniu skóry, wygładzają zmarszczki, rozjaśniają i rozświetlają cerę.
Serum potęguje działanie kremu, błyskawicznie się wchłania i stanowi doskonałą bazę pod makijaż.
Inteligentny dozownik zamienia aktywne kapsułki w jedwabiste serum idealnie dopasowujące się do skóry,
Skład:
Aqua, Glycerin, Trehalose, Butylene Glycol, Mica, Titanium Dioxide, Panthenol, Caviar Extract, Palmitoyl Tripeptide-5, Hyaluronic Acid, Tocopheryl Acetate, Hydrolyzed Collagen, Hydrolyzed Glycosaminoglycans, Retinol, Lonicera Caprifolium Flower Extract, Caprylic/Captic Triglyceride, Calcium Alginate, Gellan Gum, Agar, Hydroxyethylcellulose, Carbomer, Sorbitan Stearate, Cetyl Palmitate, Lauryl Glucoside, Propanediol, 1,2 - Hexanediol, Deceth-7, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, PPG-26-Buteth-26, Potassium Hydroxide, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, DMDM Hydantoin, Parfum (Fragrance), Alpha-Isomethyl lonone, Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamal, Cl 19140 (Acid Yellow 23), Cl 42090 (Acid Blue 9).
Moja opinia:
Serum otrzymujemy ofoliowanym kartonowym pudełku, a w środku znajdziemy szklaną buteleczkę o pojemności 30 g czas na data ważności po otwarciu to 6 miesięcy. Szata graficzna piękna, jak nas przyzwyczaiła do tego Bielenda.
Powinnam teraz napisać, że ma wygodny dozownik i pewnie byłoby tak, gdyby nie fakt, że po pierwszym użyciu mi się zepsuł, musiałam się nieźle napracować, żeby wydobyć serum na zewnątrz. Pomyślałam sobie ,,ok może przytrafił mi się wadliwy egzemplarz'' więc zaczynam testowanie, najpierw dobre 5 min zanim serum udało mi się wydobyć na zewnątrz, jak już sobie z tym poradziłam szczęśliwa zaczynam testowanie, nałożyłam na twarz,szyje i dekolt jak zaleca producent, szczęśliwa tym że szybko się wchłania, nałożyłam krem i zadowolona udaje się do łóżka, i tu muszę przyznać że serum tak szybko jak się wchłania tak szybko zaczyna się rolować na twarzy, nie znoszę tego w kosmetykach. W tym przypadku nie miało znaczenia, czy nałożyłam krem, czy pozostawiłam samo serum bez kremu za każdym razem się rolował na twarzy. Co lepsze producent pisze że stanowi idealną bazę pod makijaż, no więc pomyślałam ,,ok dam mu szanse, i tak idę tylko do pobliskiego sklepu" no i to był mój błąd razem z serum zszedł mi pokład i możecie sobie wyobrazić jak wyglądałam po przyjściu. Nie chcę pisać czy spełnił swoją rolę i cokolwiek zrobił, bo jak mam obiektywnie napisać w momencie gdy po aplikacji się rolował. Nie chcę skreślać tego serum, bo to że u mnie się nie sprawdził nie oznacza że u was będzie tak samo, natomiast ja nie powrócę do niego. Wiem, że są różne rodzaje tego serum, może za jakiś czas skuszę się wypróbować inny, natomiast ten będę omijać szerokim łukiem.
Miałyście te serum? Jak u was się sprawdziło?
Buziaki😘
Ania
AUTOR:
anaikosmetyki
Fajnie wyglądają te kapsułki w butelce! :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego serum, ale ostatnio inwestuję w różne sera, które podratują moją przesuszoną skórę.
Ciekawie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńTego serum na pewno nie kupię.
OdpowiedzUsuńProdukt wygląda bardzo fajnie, szkoda że tak słabo wypadł w praktyce ;) nie miałam jeszcze tych produktó od Bielendy i troszkę się zniechęciłam :)
OdpowiedzUsuńNie znam ale na pewno będę je omijać :)
OdpowiedzUsuńJa mam takie coś tylko z serii zielona herbata i producent nazwał to esencją w perłach :) Sprawdza się do pielęgnacji i pod makijaż, ale wybitnego wow nie ma :)
OdpowiedzUsuńBielenda nie do końca budzi moje zaufanie, niestety.
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda, ale chyba nie zaryzykuję i zostanę przy swoim z Ziaji... ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie jesteś z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego serum. Szkoda, że okazało się tak słabe.
OdpowiedzUsuńW sumie to fajnie by było przetestować ten produkt <3
OdpowiedzUsuńZapraszam https://ispossiblee.blogspot.com
Szczerze powiedziawszy nie spotkałam.sie z tym serum :)
OdpowiedzUsuńUszkodzony dozownik na dzień dobry to kłopot:/
OdpowiedzUsuńPrzetestuję, dzięki
OdpowiedzUsuń