13 września
Arashe Parfums
Witajcie kochani
Jak wam mija piątek 13? Jesteście przesądni? Pogoda jest super, ale słyszałam że powoli już się kończyć będzie, szkoda fajnie jest jak się wstaje i słoneczko świeci. Dzisiaj przychodzę do was z recenzją perfum, które otrzymałam na spotkaniu blogerek w Rybniku.
Alhena
Nuta głowy: mandarynka, jaśmin, imbir
Nuta serca: sól wanilia
Nuta bazy: kaszmir, drzewo sandałowe
Wyjątkowa aromatyczno - owocowa kompozycja, która skrywa w sobie luksus, nowoczesność oraz elegancję. Kombinacja świeżej mandarynki, jaśminu i pikantnego wyrazistego imbiru. Sercem kompozycji jest aromat słodkiej wanilii oraz soli. zapach zamykają rozgrzewające tony drzewa sandałowego i kaszmirowego, które doskonale współgrają z ambrą. Kompozycja zapachów, które wydobywają głębie słodyczy, zmysłowości i kobiecości.
Perfum otrzymujemy w flakoniku o pojemności 50 ml, trzeba przyznać że sam flakonik prezentuje się bardzo elegancko i luksusowo. Zapach jest dość mocny, ale nie męczący i jednocześnie kobiecy. Myślę, że nadaje się bardziej na chłodniejsze dni. Utrzymuje się dość długo, a na ubraniach drugiego dnia jest wyczuwalny. Jest to jeden z moich ulubionych perfum w ostatnim czasie.
Podaje wam link na ich stronkę na FB, może się skusicie FB
Znacie te perfumy? Jaki jest wasz ulubiony?
Buziaki😘
Ania
AUTOR:
anaikosmetyki
Lubię takie owocowe kompozycje. Jestem ciekawa tego zapachu.
OdpowiedzUsuńZnam ich zapachy, najbardziej podoba mi się Elnath oraz Hadar :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny flakon!
OdpowiedzUsuń