Witajcie kochani
Ostatnio coraz częściej sięgam po produkty marki Marion, zawsze wydawało mi się że ta marka nie ma za ciekawych produktów, ale można trafić u nich na prawdziwe perełki. Dzisiaj porozmawiamy sobie o fluidzie na rozdwojone i łamliwe końcówki.
Co obiecuje nam producent:
Silnie skoncentrowany fluid bez parabenów chroni przed rozdwajaniem końcówek i skutecznie zabezpiecza włosy przed uszkodzeniami spowodowanymi stylizacją.
Olejek arganowy, pomaga zapewnić końcówką włosów 7 efektów:
-intensywnie odbudowuje
-przywraca piękny połysk
-wygładza
-odżywia i regeneruje włosy od wewnątrz
-wzmacnia
-nawilża
-nadaje miękkość
Skład:
Aqua, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Isopropyl Myristate, Trideceth-9, Parfum, Argania, Spinosa Kernel Oil, Glycine Soja Oil, Carthamus Tinctorius Seed Oil, Retinyl Palmitate, Tocopheryl Acetate, Linoleic Acid, PEG-8, Tocopherol, Ascobyl Palmitate, Ascorbic Acid, Cotric Acid,PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Triethanolamine, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Sorbitan Oleate, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Benzyl Cinnamate, CI 19140, CI 16255.
Moja opinia:
Fluid otrzymujemy w plastikowej buteleczce o pojemności 50 ml z wygodną pompką do dozowania odpowiedniej ilości kosmetyku. Co mi się podoba w tym opakowaniu to fakt, że jest przezroczyste przez co widać ile nam zostało kosmetyku. Jego zapach bardzo mi się podoba nie jest męczący. Konsystencja gęsta, ale dobrze rozprowadza się na włosach. Fluid bardzo fanie wygładza włosy, są miękkie w dotyku i ładnie błyszczą, ale niestety nie zregenerował i nie wzmocnił końcówek troszkę szkoda, bo tak byłby idealny. Ogólnie produkt przeciętny, ale warty wypróbowania.
Znacie ten fluid? Jak u was się sprawdził?
Buziaki😘
Ania
U mnie tak słabo :/
OdpowiedzUsuńKompletnie nie znam. Z Mariona miałam kiedyś olejek, 7 olejkow czy jakoś tak się nazywał. Teraz mam z marionu maskę oczyszczająca do włosów. A poza tymi dwoma - inne kosmetyki z Marion nie sprawdzały się u mnie :)
OdpowiedzUsuńRaczej się nie skuszę tym razem.
OdpowiedzUsuńJa go nawet polubiłam :) miałam dawno temu ;)
OdpowiedzUsuńmoje włosy lubią produkty marion
OdpowiedzUsuńMam olejek w kremie z tej serii i tak średnio się spisuje. Natomiast od takiego fluidu chyba zbyt wiele nie można oczekiwać, może oprócz wizualnego wygładzenia no i zabezpieczenia końcówek przez zniszczeniem :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko tę tradycyjną wersję tego produktu, ale bardzo go lubię ;)
OdpowiedzUsuńMiałam w podobnym opakowaniu dwa olejki z orientalnej serii na końcówki i mnie się podobały, zarówno różany, jak i ten z jojoba :) Dorwałam też kiedy z Marion serum na zniszczone końcówki z owocem noni i było GENIALNE niestety nigdzie go już nie mogę znaleźć, więc cały czas poszukuję włosowego ideału w kwestii końcówek :)
OdpowiedzUsuńJakos mnie nie przekonał ten specyfik :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/01/valentines-day-zakupowemodowe-propozycje.html
chyba miałam ale nie sprawdził sie u mnie ten produkt
OdpowiedzUsuńStrasznie nie lubię takich dziwnych mazideł do włosów.
OdpowiedzUsuńpierwszy raz slysze o czyms takim. zaciekawiłas mnie
OdpowiedzUsuńU mnie nie sprawdzają się za dobrze te produkty ;)
OdpowiedzUsuń